Przydomowy sad.
#21
Drodzy!
Zasadnicze pytanie. Posadziłem drzewa, około 100, chcę pod nie wpuścić kury i ochronić je od wysychania. Czy zrębka pod drzewa a na nią agrotkanina 1x1m to dobry pomysł? Co sądzicie?
Odpowiedz
#22
Ostatecznie udało mi się znaleźć dużą ilość kartonu za darmo w pobliżu, więc on znajdzie się pod drzewami, a na niego pójdzie zrębka. Smile
Odpowiedz
#23
Karton i zrębka pod drzewka jak najbardziej się sprawdzi, taka ilość rozdrobnionej celulozy na pewno zwabi dżdżownice. Kura jak wiadomo "robakowi" nie przepuści i może intensywnie rozgrzebywać wokół drzewka robiąc niepotrzebny bałagan, a i same młode pędy mogą oberwać.
Odpowiedz
#24
Co słychać w przydomowym sadzie?
Mów mi Małgorzato :)
Odpowiedz
#25
Cześć.
Drzewka rosną, nie tak szybko jakbym chciał, ale rosną.
Niestety w tym roku nie miałem dla nich kompletnie czasu i nie "chodziłem koło nich". Żadnego podlewania *czytałem też, że dobrze jest nie podlewać i nie "rozleniwiać" drzewka - niech korzenie rosną w głąb ziemi w poszukiwaniu wilgoci), żadnych oprysków, widziałem jakieś zaczątki mszycy, ale nic nie ruszałem. Ważne, że rosną.
Nic nowego też już w tym miejscu nie dosadzę, bo pojawił się placyk zabaw dla pociechy, a i w okolicy stanie też altana z grillem i piecem do pizzy.
Teraz będę czekał już tylko na wzrost.
Z ciekawostek, to na Renecie miałem mnóstwo jabłek, a drzewko ma z 1,5m wysokości (w sumie to badyl, bo nawet nie ma zaczątków korony. I jeszcze jedna ciekawostka - sadzonka Tremleta już dała piękne czerwone jabłuszko, a znajduje się w donicy. Drzewko posadzone do gruntu nawet nie zechciało kwitnąć. Pewnie podlewanie robi robotę, bo drzewko w donicy było podlewane co jakiś czas. Szkoda, że u mnie taka susza, bo jeśli regularnie padałoby to może i drzewka podrosłyby.
Pozdrawiam,
Mateusz Smile
Zapraszam do tematu mojego przydomowego sadu :)
Odpowiedz
#26
Markus, miałeś już jakieś konkretne ilości owoców w tym roku?
Mów mi Małgorzato :)
Odpowiedz
#27
Cześć.
Miałem 1 .... jabłko Smile ale moja córcia go potrzebowała do piaskownicy, więc ... Smile Dalej czekam na owoce. Może za dwa lub trzy lata coś będzie. Warunki glebowe raczej przeciętne, warunki wodne mocno średnie lub nawet suche, więc nie spodziewam się rewelacji. Liczę, że jak drzewka głębowo zapuszczą korzenie, to wtedy zaczną też owocować.
Aktualnie słabo - i jeśli chodzi o odmiany cydrowe, ale i stare odmiany także słabo.
Zapraszam do tematu mojego przydomowego sadu :)
Odpowiedz


Skocz do: