2018-11-24 06:46 PM
https://www.researchgate.net/publication...n_in_Cider
1750-3841.14367.pdf (Rozmiar: 957,27 KB / Pobrań: 5)
Zaczytałem się dzisiaj w tych pracach naukowych, co jedna to lepsza W tym artykule autorzy poruszają kwestię produkcji przez drożdże siarkowodoru, co przedkłada się na nieprzyjemny zapach, a czasem również smak nastawu. Wskazują, że ten problem jest znany w winiarstwie, i na przykład w produkcji białego wina powszechnym środkiem przeciwdziałającym temu zjawisku jest sklarowanie soku przed rozpoczęciem fermentacji!
Czemu nie zrobić tego samego w przypadku soku jabłkowego? Wystarczy dodać pektoenzymu, poczekać kilkanaście godzin jak opadnie osad, zlać czysty sok - szzczególnie że takie klarowanie nie ma żadnego wpływu na pH, kwasowość całkowitą, końcową zawartość alkoholu czy tanin! Więc tylko można na tym zyskać
Ciekawe, muszę to klarowanie na stałe włączyć do procesu!!
1750-3841.14367.pdf (Rozmiar: 957,27 KB / Pobrań: 5)
Zaczytałem się dzisiaj w tych pracach naukowych, co jedna to lepsza W tym artykule autorzy poruszają kwestię produkcji przez drożdże siarkowodoru, co przedkłada się na nieprzyjemny zapach, a czasem również smak nastawu. Wskazują, że ten problem jest znany w winiarstwie, i na przykład w produkcji białego wina powszechnym środkiem przeciwdziałającym temu zjawisku jest sklarowanie soku przed rozpoczęciem fermentacji!
Czemu nie zrobić tego samego w przypadku soku jabłkowego? Wystarczy dodać pektoenzymu, poczekać kilkanaście godzin jak opadnie osad, zlać czysty sok - szzczególnie że takie klarowanie nie ma żadnego wpływu na pH, kwasowość całkowitą, końcową zawartość alkoholu czy tanin! Więc tylko można na tym zyskać
Ciekawe, muszę to klarowanie na stałe włączyć do procesu!!