2022-02-12 08:16 PM
Do zrobienia własnej maści z wosku i parafiny ciekłej lub/i oleju lnianego będziesz potrzebował jeszcze żywicy świerkowej (najlepsza!). Dodatek żywicy znacznie polepsza przylepność maści. Ja zaczynam od podgrzania na małym ogniu żywicy w puszce, po upłynnieniu żywicy, oddzielają się nierozpuszczalne części "smoły" i zanieczyszczeń - te odrzucam. Do jeszcze gorącej żywicy dodaję wosk pszczeli (1:1), podgrzewam i mieszam. Dalej według uznania dodaję tyle parafiny aż uzyskam maść o konsystencji masła. Pobierasz kilka kropli, chłodzisz i sprawdzasz czy jest ok jeśli tak przelewasz do pojemników. Jeśli podczas stygnięcia i zestalania maści będziesz intensywnie mieszał uzyskasz jeszcze mniej zwartą taką puszystą pastę.
Stosowałem taki specyfik na końcówki zrazów (tu się sprawdził) i na odziomki w nadziei, że odstraszy to drzewkożerców ale się zawiodłem.
Stosowałem taki specyfik na końcówki zrazów (tu się sprawdził) i na odziomki w nadziei, że odstraszy to drzewkożerców ale się zawiodłem.