Kiedy ten koniec fermentacji?
Wracam do porównania drożdży i soku NFC. Na pewno drożdże mają wpływ na klarowanie. Nastaw na US-05 klaruje się dużo szybciej. I tu jestem trochę skonfundowany. Patrząc po poziomie wody w rurce wydaje się, że bardziej klarowny US-05 nadal lekko pracuje, kiedy to V1116 ma prawie wyrównane poziomy. Ten pracujący powinien być chyba bardziej mętny?
Oba nastawy w damach zamknięte takimi samymi korkami i rurkami.
Postanowiłem zrobić test i przełożyłem korki z rurkami. Były jednak trochę inaczej spasowane. Podejrzewam, że opieranie się na samym poziomie H2O w rurce może wprowadzać w błąd, co do tempa fermentacji.
Bartek,
Patrząc na Twoje minione testy sprzed kilku lat dochodzę do wniosku, że dostępne w handlu jesienne jabłka mają dużo kwasu. Do tego Idared, podobnie jak Topaz to odmiany, które tracą kwas podczas przechowywania i nadają się do spożycia właśnie dopiero zimą. Oczywiście to też kwestia roku i danego zbioru.
W zasadzie wydaję się, że najlepiej jesienią kupować jabłka na cydr takie, które już są miękkie itp.
Tzn. ma się wtedy pewność, że były one zebrane jako dojrzałe.
Mam pytanie Mam nastaw w damie, już raz zlewany - ten na soku NFC, w zasadzie bardzo ładnie sklarowany i w którym na minutę idzie kilka, kilkanaście maluchnych pęcherzyków CO2. Poziomy w rurce jeszcze nie wyrównane.
Rok temu, z kiepskim pekto klarowanie trwało na tyle długo, że nie miałem tego typu dylematów.
Butelkować i dać na dojrzewanie w chłodzie ok. 13C czy czekać?
P.S. Czas maceracji był podobny jak robiłem ostatnio raczej w celu zachowania podobieństwa. Też sądzę, że nie musi być tak długi dla dobrego działania pektoenzymu.
Dlaczego tak długo?
Po prostu, kiedy miele jabłka wieczorem w dzień roboczy to następnego dnia dopiero po południu po pracy mogę wycisnąć miazgę.
W przyszłości pomyślę o weekendzie aby wyrobić się w ciągu jednego dnia.
Wracam do porównania drożdży i soku NFC. Na pewno drożdże mają wpływ na klarowanie. Nastaw na US-05 klaruje się dużo szybciej. I tu jestem trochę skonfundowany. Patrząc po poziomie wody w rurce wydaje się, że bardziej klarowny US-05 nadal lekko pracuje, kiedy to V1116 ma prawie wyrównane poziomy. Ten pracujący powinien być chyba bardziej mętny?
Oba nastawy w damach zamknięte takimi samymi korkami i rurkami.
Postanowiłem zrobić test i przełożyłem korki z rurkami. Były jednak trochę inaczej spasowane. Podejrzewam, że opieranie się na samym poziomie H2O w rurce może wprowadzać w błąd, co do tempa fermentacji.
Bartek,
Patrząc na Twoje minione testy sprzed kilku lat dochodzę do wniosku, że dostępne w handlu jesienne jabłka mają dużo kwasu. Do tego Idared, podobnie jak Topaz to odmiany, które tracą kwas podczas przechowywania i nadają się do spożycia właśnie dopiero zimą. Oczywiście to też kwestia roku i danego zbioru.
W zasadzie wydaję się, że najlepiej jesienią kupować jabłka na cydr takie, które już są miękkie itp.
Tzn. ma się wtedy pewność, że były one zebrane jako dojrzałe.
Mam pytanie Mam nastaw w damie, już raz zlewany - ten na soku NFC, w zasadzie bardzo ładnie sklarowany i w którym na minutę idzie kilka, kilkanaście maluchnych pęcherzyków CO2. Poziomy w rurce jeszcze nie wyrównane.
Rok temu, z kiepskim pekto klarowanie trwało na tyle długo, że nie miałem tego typu dylematów.
Butelkować i dać na dojrzewanie w chłodzie ok. 13C czy czekać?
P.S. Czas maceracji był podobny jak robiłem ostatnio raczej w celu zachowania podobieństwa. Też sądzę, że nie musi być tak długi dla dobrego działania pektoenzymu.
Dlaczego tak długo?
Po prostu, kiedy miele jabłka wieczorem w dzień roboczy to następnego dnia dopiero po południu po pracy mogę wycisnąć miazgę.
W przyszłości pomyślę o weekendzie aby wyrobić się w ciągu jednego dnia.