Początek poważniejszej zabawy w cydr
#35
(2021-01-29 11:23 AM)Bartek napisał(a): O rany, i to wszystko na ćwiarteczki! Smile
Na raz wystarczy, czy trzeba przepuszczać kilka razy?
Fajny wózek.

Dlatego właśnie napisałem, że szatkowanie idzie ekspresowo. Samo przygotowanie jabłek to już niestety dość czasochłonny proces. Szatkownica ma dość niewielki wlot - średnicy max. 3-4cm. Zakładam, że w ten sposób producent chronił silnik przed próbami wciśnięcia zbyt grubej gałęzi. W efekcie każde jabłko trzeba pociąć na ćwiartki. Z drugiej strony traktuję ten etap krojenia jako domowy system kontroli jakości. Korzystam wyłącznie z jabłek zbieranych na polach i w swoim kilkudziesięcioletnim sadzie. Często są to tzw. spady, a poza tym tu i tam - nawet w przypadku takich prosto z drzewa - zdarza się jakaś niedoskonałość czy inny robakSmile

Do porządnego zmielenia wystarczy jednokrotne przepuszczenie przez szatkownicę. Moim zdaniem wielkość tych 'zrębków' jest idealna do wyciskania, zwłaszcza po 2-3h maceracji z pektoenzymem. Nie za dużą, a z drugiej nie jest to papka zatykająca worek w prasie.

Wózek jest super. Mój tata kupił go lata temu na olx od człowieka, który handluje przywożonymi z Niemiec rzeczami z wystawekSmile
Świetnie się sprawdza do transportu jabłek, choć największą radochę mają oczywiście dzieci jeżdżące w nim w charakterze pasażerów.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Początek poważniejszej zabawy w cydr - przez Wojtek - 2021-01-29 12:07 PM

Skocz do: