2022-07-18 03:41 PM
Różnica jest taka jak pisze Bartek, że balon ze zwykłą szyjką umyjesz szczotką i zatkasz korkiem silikonowym a ten z wlewem o dużej średnicy łatwo umyć ręcznie gąbką ale zamknięcie nie gwarantuje szczelności - silikonowa membrana/kapturek, w dodatku ciężko jest zalać go do pełna gotowym cydrem "pod korek". Zawsze trzeba zostawić sporo wolnego miejsca a najczęściej taka poduszka powietrzna sprzyja rozwojowi bakterii czy drożdży kożuchujących na powierzchni i prowadzi do wad gotowego cydru. Poczytaj na forum ile jest wpisów typu "mam problem z moim cydrem", i wyciągnij wnioski w większości przypadków przyczyną jest dostęp powietrza podczas dojrzewania cydru. Po zakończonej fermentacji powietrze to największy wróg. Zwykle cydr w stylu West Country butelkujesz gdy odfermentuje do końca i się sklaruje.
ZbyszekTW słusznie zauważył, że przenoszenie pełnego balonu czy słoja o pojemności >20 L jest ryzykowne i niewygodne a zapewne do uzyskania klarownego cydru będziesz musiał zrobić 2-3 redukcje osadu, przelewając wężykiem by uniknąć napowietrzania. No i za każdym razem musisz mieć jakiś zapas cydru na dopełnianie objętości pod korek zwykle około 0,5L.
ZbyszekTW słusznie zauważył, że przenoszenie pełnego balonu czy słoja o pojemności >20 L jest ryzykowne i niewygodne a zapewne do uzyskania klarownego cydru będziesz musiał zrobić 2-3 redukcje osadu, przelewając wężykiem by uniknąć napowietrzania. No i za każdym razem musisz mieć jakiś zapas cydru na dopełnianie objętości pod korek zwykle około 0,5L.