Jak to policzyć to wcale nie tak drogo; sok z Princea wyszedł mnie około 6 zł/litr. Tu mamy bez roboty , no i nie ma co porównywać Dabinetta z Princem...( przynajmniej tak myślę ). Raczej kupię z ciekawości, ale mam kilka pytań:
1. Z Dabinetta robią jednoodmianowy cydr; rozumiem że biorąc pod uwagę niski poziom kwasowości nie znaczy to bez ingerencji ( bez dokwaszania )?
2. Jak oni robią ten koncentrat? Czy po dodaniu wody nie ma jakichś smaków karmelowych, kompotowych? Inaczej na ile taki sok z koncentratu jest tożsamy z sokiem bezpośrednio wyciskanym z jabłek?
3.Chciałbym część użyć jako "słodzika" do Princea, który kupiłem, bo całkowicie wysłodzony ma tylko niecałe 12 Brix ( mierzone refraktometrem ). Co Wy na to?
4. Czy partia która do Ciebie dotarła miała podaną kwasowość?
5. Jak długo to cudo może stać? zakładam że przy takiej zawartości cukru jest niezniszczalne.
pozdrawiam Karol
1. Z Dabinetta robią jednoodmianowy cydr; rozumiem że biorąc pod uwagę niski poziom kwasowości nie znaczy to bez ingerencji ( bez dokwaszania )?
2. Jak oni robią ten koncentrat? Czy po dodaniu wody nie ma jakichś smaków karmelowych, kompotowych? Inaczej na ile taki sok z koncentratu jest tożsamy z sokiem bezpośrednio wyciskanym z jabłek?
3.Chciałbym część użyć jako "słodzika" do Princea, który kupiłem, bo całkowicie wysłodzony ma tylko niecałe 12 Brix ( mierzone refraktometrem ). Co Wy na to?
4. Czy partia która do Ciebie dotarła miała podaną kwasowość?
5. Jak długo to cudo może stać? zakładam że przy takiej zawartości cukru jest niezniszczalne.
pozdrawiam Karol