Cydr z pytaniami.
#1
Cześć.
Nastawiłem kolejny cydr, zacząłem eksperymentować i pojawiło się kilka pytań.
1. Czy po zalaniu znad osadu i dodaniu 2g pirosiarczynu potasu na 34 litry zajdzie refermentacja, czy jednak drożdże zostały zabite? 
2. Jak długo cydr może pozostawać w damie w celu sklarowania po zalaniu znad osadu? (Nie będzie problemu z nagazowaniem?)
3. Jakie cukry polecacie oprócz erytrytolu do dosłodzenia?
4. Słyszałem o refermentacji za pomocą miodu, jaka ilość na 0.5l?
5. Chciałbym zrobić kilka wariantów cydru dodając różne soki, oczywiście po fermentacji. Jakie dawki soku, co wtedy z cukrem na refermentacje. Dodawać czy jednak nie?
6. Podczas zlewania na cichą wyczułem zapach siarki. Czy jest szansa że zapach ten się zniweluje w damie lub później w butelkach?
Odpowiedz
#2
1. Zależy jakie drożdże użyłeś, ale raczej taka dawka nie powinna ich zabić.
2. Jak nalany pod korek to może i rok. Tylko trzeba pilnować, żeby się nie utlenił.
3. Ksylitol.
4. Miód zawiera około 80-85% cukru - możesz łatwo przeliczyć.
5. Ciężka sprawa. Zależy jaki sok i jakie parametry. Bo często "sok" okazuje się być "syropem" który ma dużo kwasu i dużo cukru. I czasem może to się przydać, a czasem nie.
6. Siarkowodór czasem się sam zniweluje. A czasem nie - wtedy trzeba do cydru włożyć na 1-2 dni kawałek miedzi, np. kawałek miedzianej rurki albo grubego drutu.
Odpowiedz
#3
1. Użyte drożdże to AC-4. Dodanie piro nie spotęguje tego zapachu siarki?
2. Objawy utlenienia to?
3. Zdrowszy, smaczniejszy? Co przeważa na jego korzyść.
5. Miałby być to sok z aronii, robiony własnoręcznie. Próbowałem startować nastaw z dodatkiem soku lecz nie ruszył. Ktoś mi zasugerował że aronia obniżyła pH i drodze nie były w stanie ruszyć. 
6. Dzięki, spróbuję z miedzią, lecz najpierw odczekam z 3 tygodnie bez zaglądania do damki aby się klarował.
Odpowiedz
#4
Hej,
Drożdże to odporne organizmy i siarką ich nie ubijesz. Możesz je spowolnić, ale (re-)fermentacji siarką nie zatrzymasz. 2g/34l to mała dawka, ale pytanie ile dawałeś wcześniej, przed fermentacją?
Co do zapachu przy zlewaniu - czułeś siarkę (zapałki, pirosiarczyn) czy siarkowodór (zgniłe jajo)? W poniedziałek zlewałem swoje nastawy i 4 balony śmierdziały siarkowodorem. Po przelaniu pod korek do innych naczyń i zaledwie 2 dniach smrodek wydaje się że znikł. Ja będę czekał i w razie potrzeby spróbuję rady Zbyszka.
Natomiast co do zapachu samej siarki (zapałki) to mój pierwszy cydr robiłem na drożdżach AS-2 i właśnie takimi zapałkami mi zalatywał. Myślałem że to właśnie wada i siarkowodór, ale w teście drożdży, który znajdziesz na blogu wyszło że te drożdże tak potrafią. Oczywiście była to tylko drobna nuta, a nie główny ‘aromat’.
Test słodzików robił Bartek, poszukaj na blogu. Osobiście też używałem erytrolu. W moim odczuciu nie ma takiego posmaku jak stewia czy ksylitol.
Odpowiedz
#5
1. 2g/34l to ~30ppm - w sam raz dla przeciwdziałania utleniania oraz wystarczająca żeby zniechęcić FJM, ale drożdży nie zatrzyma.
2. Objawy utlenianie cydru to np. aromat przejrzałych jabłek. Ale tutaj bardziej chodzi o to, żeby nie wdała się infekcja. Większość niekorzystnych mikroorganizmów rozwija się w obecności tlenu.
3. o słodzikach było tutaj: https://projektcydr.pl/blog/?p=2286 - to jest moja subiektywna ocena
5. zmierz sobie zawartość cukru w tym soku, jak nie masz areometru (cukromierza), to warto się zaopatrzyć, przyda się - będziesz wiedział ile mniej więcej jest cukru w litrze, więc zakładając że do refermentacji używa się ~8g/l, wyliczysz sobie ile dodać na butelkę.
6. dokładnie jak piszesz, czekaj Smile
Odpowiedz
#6
Z tym siarkowodorem (założyłem, że o to chodzi) - to jest tak, że we wczesnej fazie dość łatwo można się go pozbyć.
Czasem wystarczy napowietrzyć, dodać pożywki, albo po prostu poczekać i drożdże też go posprzątają.
Ale trzeba uważać, bo siarkowodór wiąże się z etanolem tworząc merkaptan, który powoduje jeszcze gorsze zapachy.
Do tego, warto zwrócić uwagę, że w trakcie fermentacji (z racji ciągłego wytwarzania CO2) wszelkie manipulacje przy cydrze są dość bezpieczne - przelewanie, zaglądanie, wąchanie, napowietrzanie itd.
Także, z tym siarkowodorem lepiej za długo nie czekać...
Odpowiedz
#7
Przed fermentacją nie dodawałem piro. Jedynie niewielkie pozostałości po dezynfekcji sprzętu. 
Źle to nawałem. To zdecydowanie zgniłe jajo, siarkowodór. Myślę o tym co napisałeś, że po zlaniu zapach znikł, pójdę sprawdzić czy nadal będzie wyczuwalny. Zapach ten znikł za pośrednictwem napowietrzenia czy główną przyczyną jest powstały osad drożdżowy?
Odpowiedz
#8
Sugerujesz użycie miedzi? Obecnie cydr jest na klarowaniu w innej damie, po 4 tygodniach fermentacji postanowiłem go przelać.
Odpowiedz
#9
Czy mógłbyś mi powiedzieć jaki jest wzór na obliczenie stężenia? Oraz jakie poziomy są minimalne a jakie maksymalne
2. Cydry przelane pod korek więc mam nadzieję że będzie ok.
3. Zostaje przy erytrytolu.
5. Co sądzisz o rozrzedzeniu jeśli sok z aronii okaże się za słodki? W sensie abym mógł dodać więcej soku aby osiągnąć inny smak itp. Stosowałeś jakieś dodatki?
Odpowiedz
#10
Aronię łączy się z sokiem jabłkowym - to jest dość często polecany mix na wino "aroniowe". Ale moim zdaniem to dlatego, że aronia to bardzo kiepski owoc i żeby dało się to jakoś spożytkować, to dodaje się sok jabłkowy. Sama aronia ma ładny, intensywny kolor i sporo tanin - i w tych dwóch aspektach wpłynie na cydr. Smakowo i aromatycznie to kiepski owoc, nic dobrego nie wniesie. A może i zepsuje? Nie wiem, dla mnie cydr sam w sobie jest świetny i nie trzeba go "ulepszać"...
Odpowiedz


Skocz do: