Początek poważniejszej zabawy w cydr
#8
Niestety moje jabłonki nie rosną jakbym tego oczekiwał :/ Po części z powodu suchej gleby i zbyt dużego oddalenia od źródła wody, a po części dlatego, ze nie zabezpieczyłem ich na zimę i zostały trochę podgryzione przez dzikie zwierzęta. No nic. Zostawię je i poczekam, ale nie nastawiam się na owoce z tych drzewek. Może zostanę pozytywnie zaskoczony? :Smile
W tym roku planuję posadzić ze dwa - trzy drzewka na działce ogrodzonej i z możliwością podlewania. Dzwoniłem do jednej ze szkółek i okazało się, że maja angielskie drzewka cydrowe, ale niestety w cenach ok. 50 zł za sztukę w detalu. Aktualnie nie mogę sobie pozwolić na taki zakup, więc poszukam starych polskich odmian. Chociaż Kingston Black przydałby się ze względu na gorycz Smile
W tym momencie zacznę zbierać środki na rozdrabniarkę. Ze względu na niewielkie zapotrzebowanie na cydr (wole warzyć piwo :Smile ) rozglądam się za rozdrabniarką do gałęzi. Moglibyście polecić model? Czy te marketowe po 300zł nadają się? Można w takich prostych rozdrabniarkach poszerzyć otwór, aby wpadały większe kawałki jabłek lub nawet całe jabłka?
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Początek poważniejszej zabawy w cydr - przez markus383 - 2019-09-10 11:25 AM

Skocz do: