Fermentacja w niskiej temperaturze

[fantazyjny13]

Dziś wykonałem pomiar cukru w cydrach i wygląda to następująco:
- pierwszy nastaw (o którym do tej pory była mowa w tym wątku) ma w okolicach 6,8 Blg. Z pojemnika czuć właściwie tylko zapach soku (ciężko wyczuć aromaty pracujących drożdży jak przy fermentacji w temperaturze pokojowej). Piany praktycznie zero (najwięcej było w momencie rozruchu fermentacji czyli po 24 godz w cieple). Temperatura cały czas na poziomie 4 stopni.
- drugi nastaw (kolejny przymusowy z powodu worków z sokiem ) wstawiony 18.12 ma Blg na poziomie 7,8 (bazowo miały podobną ilość cukru).

Po otwarciu pojemników (nie mam kraników) zamieszałem w nich aby podbić z dna drożdże i ewentualnie pobudzić przebieg fermentacji. W drugim pojemniku (wstawionym 18.12) wydzieliła się spora ilość gazu. W pojemniku nr. 1 po takim zamieszaniu wydzieliło się znacznie mniej gazu.
Stąd pytanie czy fermentacja mogła tam się zatrzymać jakiś czas temu i czy powinien w związku z tym interweniować jakoś? Czy zostawić na razie w spokoju i zobaczyć co się stanie np. za 2 kolejne tygodnie?

[Bartek]

4 stopnie to bardzo mało, nic dziwnego że idzie powoli. Najlepiej jakbyś zmierzył ponownie za 2 tygodnie i wtedy zobaczysz, czy coś się posuwa. Jeśli nie będzie postępów, to przydałoby się przenieść te fermentory w cieplejsze miejsce, ~10C. A dopiero jak to nie pomoże (w co wątpię) to można zacząć myśleć o poważniejszej interwencji, tj. dodaniu pożywki etc.

[fantazyjny13]

Zajrzałem w swój "kajecik" z zapiskami i zauważyłem że do pierwszego moszczu dodałem tylko połowę zalecanej dawki pożywki (drugą część miałem dać właśnie w okolicach połowy przefermentowanego cukru). W takim razie za jeden/dwa tygodnie dodam pożywkę i przy okazji sprawdzę poziom cukru - jeśli nie będzie żadnej zmiany to przeniosę pojemnik do cieplejszego miejsca.

[Antek]

Witam wszystkich ? kojarzycie jak długo można trzymać cydr w wiaderku fermentacyjny? Czy 3.5tyg to nie za długo? Chodzi o to że swoje cydry trzymam już 2 tygodnia i mam jeszcze 2-4Blg, dlatego chciałbym je jeszcze przetrzymać do przyszłego weekendu tak aby cydr odfermentowal do 0. Czy tak długie trzymanie cydru może mu zaszkodzić?

[newrom]

Nie powinno nic mu być. Jeśli burzliwa fermentacjia się skończyła to możesz zlać znad osadu tylko uważając by nie utlenić i nie zakazić.

[Bartek]

Dopóki fermentacja trwa, choćby powoli, to nie ma większych obaw - aktywność drożdży dość skutecznie chroni cydr przed utlenianiem. Natomiast potem warto zlać do jakiegoś innego pojemnika, z grubszymi ściankami, najlepiej szklanego. Oczywiście tydzień w tę czy w tamtą dużej różnicy nie robi, ale już np. 3 miesiące w takim wiadrze bym cydru nie trzymał. Pamiętaj, żeby nie wietrzyć nastawu bez potrzeby. Najlepiej w ogóle nie otwieraj.

Pytałeś na PW czego używam do czyszczenia 5L dam. Dobrze sprawdza się "SZCZOTKA DO BALON GĄSIOR 100cm do wyginania". Można ją dowolnie formować, dzięki czemu można dotrzeć do wszystkich zakamarków. Jak masz jakieś większe zabrudzenia to możesz sobie pomóc jakimś środkiem, typu VWP - zobacz tutaj: https://projektcydr.pl/podrecznik/czystosc-i-higiena

[fantazyjny13]

Wracając do tematu tego wątku - krótka aktualizacja z przebiegu fermentacji:
- cydr nr. 1 - Blg ok 5-5,3
- cydr nr. 2 - Blg ok 5,5
- 24.01 doszedł w końcu cydr z Jonagoldów (od którego miałem zacząć ). Parametry moszczu to Blg ok 13, kwasowość ok 5,5 g/L, pH ok 3,2-3,4.

Teraz temperatura jest w okolicach 3 stopni ale w ciągu ostatnich mrozów spadła do prawie -1. W każdym razie wszystko idzie powoli ale do przodu

[Adam]

Dotyczy drożdży L1116 i US-05.
W kartach temperatura minimalna fermentacji to 15 stopni.
Czy w niższych temperaturach rzędu 10C nie wydzielają się jakieś inne związki albo ich stosunek jest drastyczne inny?
Na plus lub na minus?
Ktoś sprawdzał czy i o ile jest w stanie się podnieść temperatura np. 10 litrowego nastawu w stosunku do temperatury otoczenia?
Szacunkowo o ile dłużej trwa fermentacja w ok. 10C w stosunku do ok. 21C.
Gdzieś można znaleźć funkcję jak aktywność drożdży zależy od temperatury?