Sok ze sklepu - jaki polecacie? + dodatki dla poprawy parametrów
#1
Hej!
Jaki gotowy sok ze sklepowych marek polecacie do produkcji cydru? Chce zacząć eksperymenty, ale na razie na gotowym produkcie, wykorzystanie własnego soku to projekt na przyszły rok Smile
Ten temat jest już bardzo fajnie opisany tutaj -> https://projektcydr.pl/blog/?p=713 ale jest to artykuł z 2016 r., więc może macie jakieś świeże obserwacje/wiedzę?
Bazując na linkowanym wyżej materiale szukam soku który miałby jak najwięcej tanin i kwasu, te które były najlepsze w zestawieniu z 2016 roku niestety są trudno dostępne. Myślę że zawartość cukru najłatwiej skorygować, jeżeli będzie go mało to się go doda, z kwasem też sobie poradzę (jeżeli będzie mało planuje dodać kw. jabłkowy), najgorzej z taninami, ale są też te dostępne do domowych win (jeżeli polecacie któryś z produktów też chętnie się dowiem).
Nie ukrywam że cena surowca też ma znaczenie, jeżeli coś ma napisane "świeży sok z jabłek", jest zapakowane w szkło o obj. 250ml potrafi kosztować koło 20zł/litr, co jest lekką przesadą Wink
Na przełomie października/listopada będę stawiał pierwsze cydry, postaram się przy okazji zmierzyć parametry soku który wykorzystam (cukier/kwas/taniny), a potem co z nim zrobiłem (planuje kilka wersji z korekcją parametrów i niemodyfikowanym sokiem jako próbę kontrolną).
Pozdrawiam!
Odpowiedz
#2
naprawde świeże soki to mial tylko marvit, niepasteryzowane i wymieniane w sklepach codziennie. No i upadl bo logistycznie to było nie do ogarnięcia, także wsszystkie pozostałe soki są niestety pasteryzowane. Mozna sie gdzies dogadac z rolnikiem, sadownikiem albo kimś kto się tym zajmuje zeby tego dnia kiedy jest tłoczenie soku móc podjechac i wziac bezposrednio sok przed pasteryzacją, ale trzeba znowu miec na to czas, ale wtedy masz rzeczywiscie najlepszy sok 100%.

Jak nie szukasz czegos super dobrego to kazdy sok ze sklepu bedzie dobry, ale jak szukasz czegos wyjatkowo dobrego, bez cukru, bez wody, bez koncentratu, NFC to tylko bezposrednio tłocznie pozostają.
Ważne zeby jablka byly swiezo tloczone bo wtedy sok pachnie po otwarciu i zapach przechodzi CI pozniej do cydru.
Odpowiedz
#3
Jeśli masz dostęp do jabłek to szkoda sezonu na zajmowanie się sokami z kartonów, woreczków czy butelek, nawet w celu zapoznania się z procesem cydrowania. Cydry z takich produktów naprawdę wieją nudą (zarówno w smaku jak i wyglądzie) a już za pomocą sokowirówki uzyskasz świetny sok na którym będziesz mógł przetrenować proces spowolnionej fermentacji z wykorzystaniem niskich, listopadowych temperatur. Przy zastosowaniu w odpowiednim czasie kilku zlewań znad osadu drożdżowego może nawet cydr będzie finalnie lekko słodki.
Jeśli dobierzesz kwasowość w granicy 5g/L taki cydr to będzie zupełnie inna jakość.
Odpowiedz
#4
(2022-09-28 11:34 AM)Jerchacz napisał(a): Hej!
Jaki gotowy sok ze sklepowych marek polecacie do produkcji cydru? Chce zacząć eksperymenty, ale na razie na gotowym produkcie, wykorzystanie własnego soku to projekt na przyszły rok Smile
Ten temat jest już bardzo fajnie opisany tutaj -> https://projektcydr.pl/blog/?p=713 ale jest to artykuł z 2016 r., więc może macie jakieś świeże obserwacje/wiedzę?
Bazując na linkowanym wyżej materiale szukam soku który miałby jak najwięcej tanin i kwasu, te które były najlepsze w zestawieniu z 2016 roku niestety są trudno dostępne. Myślę że zawartość cukru najłatwiej skorygować, jeżeli będzie go mało to się go doda, z kwasem też sobie poradzę (jeżeli będzie mało planuje dodać kw. jabłkowy), najgorzej z taninami, ale są też te dostępne do domowych win (jeżeli polecacie któryś z produktów też chętnie się dowiem).
Nie ukrywam że cena surowca też ma znaczenie, jeżeli coś ma napisane "świeży sok z jabłek", jest zapakowane w szkło o obj. 250ml potrafi kosztować koło 20zł/litr, co jest lekką przesadą Wink
Na przełomie października/listopada będę stawiał pierwsze cydry, postaram się przy okazji zmierzyć parametry soku który wykorzystam (cukier/kwas/taniny), a potem co z nim zrobiłem (planuje kilka wersji z korekcją parametrów i niemodyfikowanym sokiem jako próbę kontrolną).
Pozdrawiam!

Cześć Kolego, jak widzę z Wrocławia.

Ogólnie, to trzeba jechać do tłoczni.

W zeszłym roku kupowałem jabłka w Trzebnicy po 1 pln. I sam tłoczyłem. Mam dobrą prasę, ale nie mam dobrego "zmielacza" do jabłek, a bez tego to jest męczarnia.

Ale, ogólnie, ten sad ("Sady Celmerów") wozi jabłka do Milicza i usługowo tłoczy dla siebie w tamtejszej tłoczni.

Ogólnie, temat jest do dogadania na zasadzie - wybierasz odmianę jabłek i dogadujesz tłoczenie i musisz przyjechać ze swoimi pojemnikami i zabrać sok.

Jak pamiętam, to cena była dobra, bo się pytałem. Ale ilość to coś koło 500 kg było na jedno tłoczenie.

I lepiej jeszcze poczekać, na późne jabłka a nawet można poczekać do grudnia, na "zasuszone" i odkwaszone już jabłka. Ten sad w Trzebnicy leżakuje jabłka w skrzyniach, na hali, bez oprysków "przechowalniczych".

Jakbyś chciał to możemy zrobić jakąś akcje, ja bym się pisał, ale na małą ilość... Max 50-100 l
Odpowiedz
#5
W temacie taninowych, prawdziwych jabłek do cydru. Z uwagi na tegoroczny urodzaj mogę się podzielić moją mocno gorzką odmianą, taniny na poziomie dabinett'a gwarantowane a poziom ekstraktu d=1,070 i kwasowość kc=2,7 g/L. Jabłko małokalibrowe ze zwięzłym białym miąższem, dobrze znosi transport i dłuższe przechowywanie. Uprawa bez chemii i nawożenia.
   
   
   
Jeśli jest ktoś zainteresowany, to zapraszam do kontaktu.
Odpowiedz
#6
ja mam wlasnie swieze jablka i w weekend robie soki jabłkowe
Bedzie świeży cydr z soku niepasteryzowanego Smile 

   
Odpowiedz


Skocz do: