Dzika odmiana nie z tej planety

[blackpowder]

Raczej nie. Ordzawienie przy szypułce, owoc lekko spłaszczony z charakterystycznym pofałdowaniem/żebrowaniem kremowy miąższ, i duża podatność na obicia. Dziki mieszaniec z cechami Antonówki.

[blackpowder]

Nowe odkrycie i znowu niezła niespodzianka, to jabłko jest po prostu piękne. Przypomina renetę coulon'a, w wersji mini.
   
Pomiar ekstraktu bez wysładzania: d=1,090 kg/L; kwasowość kc=4,7 g/L
       
Twarde z piękną rdzą na grubej skórce, lekki aromat trawiasty, w smaku wyraźna gruszka normalnie i ten cukier...

[kuneg]

Do fermentatora z nią i daj znać co wyszło

[Wojtek]

Zaskakująco wysoki poziom cukru, jak na jabłko wczesnojesienne (zakładam, że one są już dojrzałe). Bardzo fajna baza do cydru

[blackpowder]

Test na rozpad skrobi pokazuje że curku to już wiele nie przybędzie, ale zrobiłem szybką macerację z PME aby sprawdzić poziom rozpuszczalnych pektyn. Muszę jeszcze cierpliwie poczekać, i wtedy się za nią wezmę, na ostro.
   

[kuneg]

Ja też znalazłam coś potencjalnie interesującego. Na razie ma 12 brix cukrów, kwasy niewyczuwalne wg pomiaru gębowego,  miareczkowała nie będę, ale jodynę kupię. Polifenoli mało.

Rośnie to w zagęszczenie między Robiniami, Jesionami i innymi "chwastami". Słońca zbyt wiele nie ma, mączniak liznął skórkę (jak widać na obrazku), ale parcha nie widać nawet na liściach. Owocuje corocznie z lekką tendencją do przemienności.

Założyłam na swoich jabłoniach 4 oczka, 2 wyglądają dobrze. Coś papierówka nie chce znów współpracować przy szczepieniach (wiosną i latem, za korę, w klin, przez stosowanie i okulizacja, próba z 2 odmianami). Pierwszy raz trafiła mi się taka oporna podkładka. Na starej jabłoni jest o.k.

Pozbieram jabłka i przerobię na próbę w tym roku 

[blackpowder]

Próba szybkiej klaryfikacji wypadła zachęcająco. Lag faza już wyraźna, czekam na chapeau brun.
   
W temacie dalszych losów dzikiej Renety Coulon'a w niewielkim kupażu z trzema innymi odmianami. Keeving zakończony sukcesem! Akcja klaryfikacja przebiegła bardzo sprawnie 7 dni od wyciskania soku. Na foto postępy koagulacji wysolonych pektyn w odstępach jednodniowych.

   

Za 9 miesięcy zobaczymy co się z tego urodzi.

[blackpowder]

Kolejna mała ciekawostka wyjęta z krzaków.
       
Ciekawe zarówno jabłko, jak i samo drzewko. Bardzo aromatyczne, tłustawa skórka, kolor soku różowo-czerwony, pomiar ekstraktu: 55 [Oe] kc=28 g/L ale w smaku nie odczuwa się takiej ilości kwasu, można pożreć bez ścisku ślinianek. Głęboko wybarwione owoce bardzo ładnie prezentowały się na cienkich przewieszających się gałązkach. Może nada się do cydru w roli 'magic touch'.

[Skorek]

Różnie może być, np ten dzikus którego znalazłem w czasie jedzenia był mało smaczny, sok miał posmak płynu do naczyń, a po rozwodnieniu pyszny. A on miał tylko 14blg. Przy 20blg cukier pewnie zalepia kubki smakowe ;-)

Szczepiłem do teraz wyłącznie na półkarłowej M26, ale zaczynam rozważać podkładki karłowe bo w miejscu gdzie chciałem mieć sad zaczyna robić się za gęsto dla m26. A odmian cydrowych chciałbym mieć po kilka drzew z odmiany.
Tylko trzeba znaleźć taką karłowatą, która ma przyzwoite korzenie i nie wymaga prowadzenia przy drutach (u mnie mocno wieje).

mail poszedł Dzięki.

To jedynie pozostaje ci m26 lub p14, inne podkładki karłowe wymagają podpory. Bo od ilości owoców każde drzewko leżało by na ziemi

W praktyce zawsze słaby rozwój góry, wiąże się ze słabymi korzeniami. A te z koniecznością podpierania, podlewania itp.
Oczywiście może tak być że ten Twój dzik jest lepszy niż wyselekcjonowane podkładki z ośrodków hodowlanych. Ale szansa na to jest bardzo mała. Bo nie chodzi tylko o wielkość drzewa, ale i o odporność na choroby, mróz itp.

A może spróbować ze wstawką skarlającą?

[newrom]

Próbować zawsze można Wyniki o ile pamiętam były takie sobie, znaczy efekt skarlający wstawki był mniejszy niż podkładki skarlającej, a w produkcji drożej.