Początek poważniejszej zabawy w cydr
#91
Jeśli chcesz żeby drzewko jak najszybciej urosło, to oberwij wszystkie przyrosty poza najsilniejszym. Ale jeśli tego nie zrobisz, to też nic się nie stanie - będzie trochę mniejsze, ale w przyszłym roku będziesz miał dodatkowe gałęzie (zakładając, że są na jakiejś przyzwoitej wysokości), lub po prostu zetniesz je na nowe zrazy.
Odpowiedz
#92
Dzięki ☺️
Chyba jednak zostawię je i może będą z nich kolejne zrazy. Przydadzą się, bo zostanie mi trochę podkładek ☺️
Zapraszam do tematu mojego przydomowego sadu :)
Odpowiedz
#93
Jeżeli z tych bocznych przyrostów planujesz zrobić stałe konary na przyszłość, to dobrze by było odgiąć je od przewodnika za pomocą klamerek do bielizny w taki sposób, aby tworzyły kąt prosty względem przewodnika.
Mów mi Małgorzato :)
Odpowiedz
#94
Wczoraj rozdrobniłem 20 kg jabłek Prince. Jabłka zakupiłem w zeszłym tygodniu, ale miałem problem z tarką i nie udało mi się rozdrobnić ich od razu. Rozdrobniłem częściowo wczoraj (01.10) a częściowo dziś rano.
Stopień rozdrobnienia widać na zdjęciach. Wyszła po prostu papka. Dodałem do niej pektoenzymu w ilości połowy opakowania, czyli na 12 litrów moszczu. Dałem połowę, bo nigdy nie używałem i ciekawy jestem efektu Smile Dziś planuję także wyciskanie soku. Po wyciśnięciu soku planuję dać 1g pirosiarczynu na 10 litrów soku, a następnie zadanie drożdżami do wina białego albo US-05 (potrzebuję gęstwę do RISa) - tu jeszcze myślę. Fermentacja odbędzie się w lodówce ze sterownikiem temperatury. Sonda umieszczona będzie w fermentującym cydrze, więc temperatura fermentującego soku powinna być dobrze odzwierciedlona Smile

Co do tarki to mam kilka spostrzeżeń. 
Bardzo szybko grzeje się. Wczoraj przerobiłem z 10-12 kg jabłek i końcówka szła z długimi przerwami. Sądzę, że aby przerobić większą ilość jabłek (z 50 kg) trzeba by poświęcić ze dwa albo trzy dni dni na ich rozdrobnienie :/ Średnio. Co do rozdrobnienia to chyba fajnie to wygląda Smile Ciekawy jestem czy nie będzie przenikała przez worek w prasie. Niby materiał, z którego uszyty jest worek, jest gęsty, ale mam pewne obawy.


Załączone pliki Miniatury
                   
Zapraszam do tematu mojego przydomowego sadu :)
Odpowiedz
#95
Enzym pektynolityczny powinien dać radę tej pulpie, jeśli miałbym możliwość schłodzenia soku w lodówce na czas klarowania, zrezygnowałbym z pirosiarczynu, chyba że zależy Ci na efekcie przeciwutleniającym pirosiarczynu, ponadto gdy będziesz fermentował w 5-8 deg zapewne drożdże zareagują na taki stres produkcją H2S, a pirosiarczyn będzie dodatkowyn źródłem siarki.
Odpowiedz
#96
Dodając pirosiarczynu miałem nadzieję na zabicie dzikich drożdży i innych niepożądanych żyjątek w soku. 
Nie dodałem jednak siarki. 
Otrzymałem 14 litrów soku z 20 kg jabłek, więc chyba całkiem nieźle. Niestety nie miałem czasu jeszcze bardziej docisnąć resztek. Może jeszcze otrzymałbym z 1 litr soku. Sok ma obecnie 12 blg, co powinno dać 5,5 - 6%, więc całkiem fajnie Smile 
Dodałem pożywkę DAP w ilości 10g i drożdże do win białych, a następnie umieściłem w lodówce z temperaturą 17*C.


Załączone pliki Miniatury
       
Zapraszam do tematu mojego przydomowego sadu :)
Odpowiedz
#97
Niestety coś złego podziało się z cydrem. W smaku nie czuć jeszcze octu, ale ewidentnie fermentacja w plastiku nie służy trunkom fermentujacym dłużej. 
Może lepiej, kiedy fermentowalbym bez lodówki, w temperaturze pokojowej? Fermentacja poszłaby szybciej i pewnie już byłbym po butelkowaniu.
Czy Wasze cydry długo fermentujecie? Czytałem o miesiącach fermentacji i leżakowania, ale zapewne w innego rodzaju pojemnikach.


Załączone pliki Miniatury
   
Zapraszam do tematu mojego przydomowego sadu :)
Odpowiedz
#98
A ile dokładnie był w tym plastiku? BTW. Pirosiarczyn to popularnie siarka innymi słowy dodając piro dodajesz siarkę - w duuużym skrócie Smile.
Odpowiedz
#99
W wiadrze w temp. od 15 do 22 *C trzymałem miesiąc.
Zapraszam do tematu mojego przydomowego sadu :)
Odpowiedz
Zasadniczy etap fermentacji burzliwej możesz prowadzić w wiaderku, ale dofermentowanie w nim cydru jest już ryzykowne. IMO dodałeś znaczną ilość azotu w postaci DAP'u (przy cydrach zrezygnuj z pożywki DAP) co w połączeniu z poduszką gazową nad cydrem pozwoliło na rozwój fermentacji mlekowej tak identyfikuję ten biały nalot na powierzchni cydru. Jeśli nie wyczuwasz lotnej kwasowości/acetonu, jeszcze nie wszystko stracone. Zlej znad osadu "pod korek" do gąsiorka i zaczekaj dwa miesiące aż cydr sklaruje się i dojrzeje do butelkowania.
Odpowiedz


Skocz do: