Dziś polskie amatorskie cydrownictwo zyskało aż osiem nowych odmian! 🙂 To znaczy oczywiście wszystko zależy od tego czy się przyjmą – ale pozwolę sobie być w tej kwestii optymistą! Tym razem są to głównie odmiany francuskie.
.Po ponad pół roku czekania, dostałem następujące zrazy:
- Bedan
- Binet Rouge
- Jeanne Renard
- Kermerrien
- Muscat de Dieppe
- Noel des Champs
- Reine des Pommes
- Ashton BItter (jedyna angielska)
Materiał dotarł w bardzo dobrym stanie, był szczelnie zapakowany i zabezpieczony przed wyschnięciem. Co najważniejsze: gałązki okazały się być całkiem pokaźnych rozmiarów. Tym samym mogę z czystym sumieniem polecić https://gb-online.co.uk.
Oczywiście za wcześnie jest, żeby szczepić na zewnątrz, na istniejących drzewach – ale na szczepienie na podkładkach akurat jest dobra pora.
Akurat zostało mi z zeszłego roki kilka siewek antonówki – resztę zimy spędzą w chłodnym garażu. Trzymam kciuki, z jednej strony mam oczywiście nadzieję że się poprzyjmują, z drugiej strony trochę z przerażeniem myślę co będzie jak faktycznie się uda – gdzie ja je potem koło domu upchnę 😉
Przy okazji, skoro już o szczepieniach mowa – po obdzieleniu wszystkich, którzy czujnie zapisali się na zrazy cydrowych odmian jeszcze na jesieni, zostało mi jeszcze trochę gałązek z Kingston Black, Somerset Redstreak i Dabinett. Jeśli ktoś ma ochotę pobawić się w ogrodnika, chętnie się podzielę – patrz tutaj. Nawet jeśli będziesz szczepić na zewnątrz z początkiem maja, zrazy spokojnie wytrzymają do tego czasu w lodówce.
Pingback: Nowe odmiany, pełen sukces! | projekt CYDR
Serce rośnie patrząc na te czasy!…
To jest słuszny kierunek.