Nareszcie! Po nieprzyzwoicie długiej przerwie, zapraszam do lektury kolejnego rozdziału podręcznika. Tym razem kilka (tysięcy) słów o wyciskaniu soku. Zapraszam i polecam! 🙂
Nareszcie! Po nieprzyzwoicie długiej przerwie, zapraszam do lektury kolejnego rozdziału podręcznika. Tym razem kilka (tysięcy) słów o wyciskaniu soku. Zapraszam i polecam! 🙂
Dorzucę jeszcze dwie rzeczy do tematu rozdrabnianie, wyciskanie. Alternatywą dla drogich rozdrabniarek jest zakup ukraińskiej maszynki. Mnie udało się kiedyś kupić na polskim portalu aukcyjnym za ok 350 zł, wydajność 300 kg/godz. Dokładnie taka: https://cropper.com.ua/ua/izmelchitel-ovoschej-i-fruktov-jelektricheskij-pof-4-rks-prom-juga-servis-dlja-korneplodov-ovoschej-i-fruktov/ Druga rzecz to sposób z którego korzysta mój kolega, znalazł małą przetwórnie soków, dogadał się i zawozi im jabłka a odbiera już wyciśnięty sok. Minimalnie przyjmują od niego 50 kg, cena 1 zł za kilogram przerobionych jabłek.