Problemy z jakością

Moje cydrowe zaplecze przeszło ostatnio radykalną transformację. Cydrowych jabłek nie liczę już na sztuki, ale na skrzynki. Pięciolitrowe szklane damki zastąpiłem kilkudziesięciolitrowymi zbiornikami. A zamiast ciasnej lodówki-gablotki mam teraz całkiem sporą chłodnię.

Na razie nastawiłem dwa cydry: jeden z odmian dojrzewających we wrześniu, a drugi z październikowych. W planach mam jeszcze jeden – listopadowy – właśnie zerwałem ostatnie Dabinetty, więc już niedługo będę się za niego zabierał.

Z jednej strony jest postęp, z drugiej strony zeszły sezon okazał się bardzo problematyczny pod względem jakości. W tym roku muszę zdecydowanie bardziej się postarać, bo szkoda by było, żeby również tegoroczne cydry mi się popsuły.

Czytaj dalej

Jak się robi francuski cydr, część 1

Pomyślałem sobie, że może tym razem zamiast pisać artykuł, dla odmiany nagram film…

Więc oto i on: https://youtu.be/p0kKyyEfQyM

To jest część pierwsza, obejmująca zbiory jabłek, przygotowanie odpowiedniej mieszanki, wyciskanie soku oraz oczyszczanie.

Drugą część, w której opowiem o pozostałych etapach, opublikuję za jakieś pół roku – no bo tyle to potrwa, zanim zrobię ten cydr 🙂

Cydry z dębowych beczek

Swego czasu dużo eksperymentowałem z fermentacją jabłkowo mlekową, starając się osiągnąć jakieś ciekawe rezultaty, często przypisywane tej przemianie. Skończyło się na tym, że stałem się zagorzałem przeciwnikiem FJM i obecnie robię co mogę, żeby jej zapobiec.

Moje obecne eksperymenty z beczkami zdają się prowadzić w tym samym kierunku… Cydry, które przez wiele miesięcy przechowywałem w dębowych beczkach, owszem zmieniły się zdecydowanie, ale wcale nie uważam, że wyszło im to na lepsze😊

Czytaj dalej