Będzie o cydrze z kartonika, a co! To i tak uważam jest postęp, w porównaniu do cydru z koncentratu o którym pisałem niedawno, prawda? 😉
Poza tym nawet taki sok z kartonika potrafi być wyzwaniem, szczególnie jeśli chce się uzyskać kryształowo przezroczysty cydr. Mam wrażenie, że im bardziej „markowy” jest sok, tym dłużej trwa klarowane – a ten konkretny okazał się wyjątkowo uparty, bo pomimo upływających miesięcy, niewzruszenie trwał w swojej mętności; więc ostatecznie musiałem mu trochę pomóc 🙂