Jadę do Warszawy na rozstrzygnięcie Pomony, gdzie moje cydry zakwalifikowały się od finału w obydwu kategoriach. Na chłopski rozum mam gwarantowane trzecie miejsce w kategorii cydrów brettowych: do finału dotarły trzy takie cydry, w tym mój. Będzie ciekawie 
Ale nie cieszmy się na wyrost – lepiej zrobię jak przypomnę sobie co to za cydry posłałem na ten konkurs, no i jak je przygotowywałem – a nuż ktoś zapyta
Dobre notatki to jednak podstawa, bo kilka miesięcy (i kilkanaście cydrów) później nie zawsze pamięta się wszystkie szczegóły.
Niezależnie jakie będzie rozstrzygnięcie, fakt że zakwalifikowałem się do finałów cieszy sam w sobie. Dla ciekawych, poniżej zamieszczam historie obydwu aspirujących do podium cyderków. Wyjątkowo będzie trochę powtórek z poprzednich wpisów – ale tak będzie wygodniej, niż biegać tam i z powrotem za odnośnikami.
Czytaj dalej →