Podobno cydr nigdy tak na prawdę nie traci kontaktu z jabłonią, a zachodzące w nim przemiany podążają nieprzerwanie w harmonii z rytmem przyrody. I tak, gdy na wiosnę w sadzie rozkwitają jabłonie – w spiżarniach, piwnicach i na strychach zakwita również cydr.
Coś w tym jest, bo moje cydry, które tak pracowicie przygotowywałem cały poprzedni sezon, porzuciły drożdżowe nuty, dojrzały, i smakują już niczego sobie. Mogę zdradzić, że – zgodnie z oczekiwaniami – różnorodność jest ogromna! Szczegóły wkrótce 🙂
Tymczasem, jeszcze na chwilę wracam do tematu dwutlenku siarki, a konkretnie do tego w jaki sposób można zmierzyć zawartość SO2.