Cydrowe drzewka

Praktycznie w każdej książce o cydrze jest jakaś wzmianka o hodowli drzew, zakładaniu sadu, etc. Początkowo kładłem to na karb „skrzywienia zawodowego” autorów, ale przeglądam sobie od czasu do czasu fora dyskusyjne o cydrze – i tam też jak bumerang powracają tematy związane z drzewkami. Coś w tym musi być – cydr zaczyna się od jabłek, a że takich cydrowych jabłek nie da się nigdzie kupić, wychodzi na to, że trzeba je sobie samemu wyhodować…

Co takiego jest w tych cydrowych odmianach? Ciekawe jak smakują – czy poznał bym się na tym, że to są jakieś inne jabłka, jakbym tak skosztował kawałek? No i czy faktycznie wychodzi z nich lepszy cydr?

Czytaj dalej

Prasa warstwowa

No, nareszcie uporałem się z prasą do wyciskania soku!

Robota miała być szybka i przyjemna: no bo przecież żadnych silników, pasowanych na milimetry obrotowych elementów – raptem kilka blach, do tego podnośnik, jakieś tam przekładki… Tak… przyjemnie to może było, ale na pewno nie szybko 🙂

Wszystko szczęśliwie już działa, choć rzeczywistość wymusiła na mnie pewne modyfikacje. Jak również jest kilka rzeczy, które na drugi raz zrobiłbym nieco inaczej.

Czytaj dalej

Zawiera siarczyny

Trudno mi sobie wyobrazić w jaki sposób ktoś kiedyś skojarzył, że okadzenie wnętrza beczki wyziewami spalanej siarki podnosi jakość i trwałość przechowywanego w niej trunku. Podobno „siarkowanie” praktykowali już Rzymianie, a zapisy zalecające użycie siarki do wyrobu cydru można znaleźć już w XVII-wiecznej literaturze (Pomona, 1664r. – str. 168, p. 21).

Czytaj dalej