Grubo ponad rok minął od czasu jak wpadłem na pomysł, żeby zrobić i porównać cydry ze wszystkich jabłek, jakie są dostępne na polskim rynku. Muszę przyznać, że nie zdawałem sobie sprawy z tego w co się pakuję – ilość dostępnych odmian przerosła moje oczekiwania, jak również grubo przeliczyłem się jeśli chodzi o czasochłonność 🙂
Tak czy inaczej, eksperyment dobiega końca, tak więc najwyższa pora podzielić się spostrzeżeniami – szczególnie, że następny cydrowy sezon rozpoczyna się już wkrótce 🙂