Strasznie dużo czasu upłynęło od poprzedniego wpisu, ale miałem prawdziwą kumulację niesprzyjających okoliczności. Na szczęście zaczynam powoli wychodzić na prostą. Najważniejsze, że wreszcie przyszedł wrzesień i dzieciaki, po niemal pół roku, nareszcie poszły do szkoły, a ja zacząłem mieć trochę czasu dla siebie.
Wrzesień przywitał mnie również przyjemną niespodzianką: właśnie, przed kilkoma dniami, ukazała się nowa książka o cydrze! Pomyślałem, że w ramach inauguracji po długiej przerwie, napiszę krótką recenzję 🙂
Czytaj dalej