Nareszcie, zainaugurowałem sezon!
Udałem się w wycieczką na plac (zwany przez niektórych targiem) i dokonałem zakupu jabłek. Spośród dostępnych odmian – których, ku mojemu zaskoczeniu było całkiem sporo, jak już zaczyna się zwracać na to uwagę – wybrałem takie o najbardziej znajomych (mi) nazwach: Papierówkę, Antonówkę oraz „Dżersej”. To tak na dobry początek.
Obecnie te trzy odmiany jabłek stoją w trzech, niezbyt odmiennych, 5L damach, i mają za zadanie rozpocząć fermentację.
Ale po kolei – zacznijmy od tego jak wycisnąć z jabłek sok. Wbrew pozorom jest kilka rzeczy, o których warto wiedzieć!